BLOG
•
Czy to prawda, że 10km/h mniej ratuje życie?
www.DrogowaPomoc.com.pl

Czy jazda 10km/h mniej ratuje życie? czy to prawda?

Z pewnością większość osób widziała spot pt. „10 mniej ratuje życie. Zwolnij!”. Już lata temu wywołał on sporą dyskusję i wiele kontrowersji. Postanowiliśmy się zagłębić w szczegóły i odpowiedzieć na pytanie w tytule artykułu. Czy faktycznie jazda o 10 km/h mniej może ocalić życie twoje lub pieszego?

Co znajduje się w spocie “10 mniej ratuje życie. Zwolnij!”?

Realizacji spotu pt. „10 mniej ratuje życie. Zwolnij!” podjęła się firma Mojotribe, którzy w swojej karierze mają tytuły takie jak np. „Kler”, „Pod mocnym niebem” czy „Piksele”. Dzieło zostało wypuszczone w 2013 roku na oficjalny kanał Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Trwa on zaledwie 45 sekund, ale dość sporo się dzieje.

Wypowiada się Wojciech Pasieczny, były policjant, obecnie biegły sądowy z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Tłumaczy on dwa scenariusze. Pierwszy ma miejsce, gdy kierowca jedzie z prędkością 60 km/h, po ok. 1 sekundzie zauważa pieszego, który już jest na pasach. Naciska hamulec i uderza 25 metrów dalej w pieszego z prędkością 46 km/h. W spocie porównane jest to do upadku z trzeciego piętra. Wojciech Pasieczny informuje odbiorców, że najczęściej w wypadku potrącenia pieszego z taką prędkością, kończy się to śmiercią. Drugi scenariusz to ten sam kierowca jadący z prędkością 50 km/h, ponownie jest tutaj reakcja po około 1 sekundzie i naciśnięcie hamulca. Droga hamowania wynosi 20 metrów, kierowca uderza w pieszego z prędkością 5 km/h. Kończy się to jedynie siniakami.

Ile pieszych ginie na drogach?

Według statystyk Polskiej Policji w 2019 roku 2909 osób zginęło na drodze, w tym 793 pieszych. Rannych było 35 377 osób, w tym 10 633 poważnie. Kiedy najczęściej miało to miejsce? W przypadku przejścia dla pieszych wyglądało to następująco:

• brak sygnalizacji świetlnej – 2 886 osób, 209 zabitych;
• działająca sygnalizacja świetlna – 522 osób, w tym 21 zabitych;
• niedziałająca sygnalizacja świetlna – 58 osób, 4 zabitych

Dlaczego przedstawiamy te dane? Ponieważ to najczęściej stosowany argument, osób, którym spot nie przypadł do gustu. Każdy, kto jechał kiedyś pojazdem, z pewnością wie, jak bezmyślni potrafią być pieszy, zwłaszcza w sytuacji, kiedy nie ma sygnalizacji świetlnej przy przejściu dla pieszych. Wchodzą na jezdnię, nie oglądając się ani w lewo, ani w prawo. Niestety widać to po statystykach. Dzieje się tak, ponieważ wiele osób uważa, że pieszy ma zawsze pierwszeństwo. W końcu uczą tego już na kursie na prawo jazdy. Jak wygląda to w praktyce?

Kto ma pierwszeństwo kierowca czy pieszy?

W czwartek 21 stycznia 2021 roku Sejm podpisał nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym. Dotyczyła ona między innymi kwestii pieszych i pasów. Według nowelizacji kierowca, który zbliża się do przejścia dla pieszych, ma obowiązek zmniejszyć prędkość i ustąpić pierwszeństwa pieszemu, który wchodzi na przejście. Wcześniejsze przepisy nakazywały kierowcom zachowanie szczególnej ostrożności. Obecnie nie ma znaczenia czy pieszy postawił już nogę na jezdni czy dopiero zamierza to zrobić. W obu przypadkach należy ustąpić mu pierwszeństwa.

Co ciekawe zakazano korzystania za telefonów komórkowych podczas przechodzenia przez jezdnię. Nakazano pieszemu zachowania szczególnej ostrożności. Nowe prawo zacznie obowiązywać od 1 czerwca 2021 roku.

Kontrowersja wokół kampanii „10 mniej ratuje życie [..]”

To jednak niejedyna kontrowersja, jaka pojawiła się, wokół tego spotu. Wiele osób wytykało wprost, że pojazd na nagraniu jest starszy oraz hamował bez ABS, ponieważ koła zablokowały się i widać było paloną gumę. Dodatkowo auto jechało na wprost. W realnym świecie kierowca poza hamowanie, najpewniej próbowałby także wyminąć pieszego np. skręcając, co z zewnątrz byłoby widać po kołach.

Ograniczenia prędkości, a wypadki – kto ma rację?

Słuchać czy nie słuchać? No właśnie, skoro tyle jest argumentów “za” i tyle “przeciw” to, kogo posłuchać? Nie zawsze zgadzamy się z przepisami czy ograniczeniami prędkości na drodze. Rozumiemy to. Trasa idealna, a ograniczenie do 50 km/h. Nie raz śpieszymy się do pracy, do lekarza czy żeby odebrać dziecko ze szkoły lub psa od weterynarza. Stres i pośpiech działa na naszą niekorzyść. Łatwiej nam się rozproszyć czy nawet i całkowicie “wyłączyć”. Wtedy nasza reakcja będzie mocno opóźniona. Bezmyślnych kierowców nie brakuje, ale też nie brakuje bezmyślnych pieszych. Dlatego warto stawiać na edukację zarówno jednej, jak i drugiej strony.